wtorek, 19 lipca 2011

Opowiadanie ''Miłość przez monitor''.

Jest to opowiadanie o komputerowej miłości, która nie wiedzieć czemu.. leczyła rany.

Był sobotni poranek. Ja, przeciętna siedemnastolatka o ohydnym imieniu-Daria, byłam szczęśliwa z mojej miłości-Tomku. Spotykaliśmy się prawie pół roku, było nam ze sobą wspaniale, wręcz bajkowo. Lecz w naszą rocznicę odkryłam, że mnie zdradza! Z moją własną najlepszą przyjaciółką! Może opowiem jak tego ''dokonałam''.
Zaprosiłam Ninę na maraton horrorów. W czasie gdy poszła zrobić popcorn, przyszedł jej sms. Więc postanowiłam przeczytać.. Zauważyłam numer mojego faceta podpisanego jako ''Moje kochanie ;**'', a treść sms była następująca: ''Jutro koniec z Darią, kocham Cię <33''. Zabolało mnie to, i to okropnie. Wszystko jej wygarnęłam, więc złapałam ją za włosy i wyrzuciłam z domu. A jej rzeczy zrzuciłam przez okno z drugiego piętra. Nie wiem.. może przesadziłam! Ale jak spojrzeć na to z innej strony.. byłam z siebie dumna. O 10:00 zapukałam do drzwi Tomka, powiedziałam mu o wszystkim, krzycząc. A on wykrztusił tylko ''Sorry.''! Sorry?! Co to ma być! Zranił moje serce! Nie dość, że tuż przed odkryciem zdrady.. spędziłam z nim romantyczną kolację z okacji rocznicy naszego związku! Idiota! Idiota etc. Nienawidzę ich..! Po tych wydarzeniach, zamknęłam się w sobie. Jednyne co robiłam, to gra na komputerze. Pewnego dnia na GG wyklikałam jakiś numer. Numerem okazał się osiemnastolatek, który był całkiem przystojny (jeśli to są naprawdę jego zdjęcia). Wysłałam mu własne. Tak, swoje prawdziwe. Gadaliśmy ze sobą od miesiąca. Po następnym miechu zaczęliśmy ''monitorowy związek''.
Mieszkaliśmy w tym samym mieście, ale była jedna przeszkoda.. Ja mieszkałam na jednym końcu, Patryk na drugim. Namawiał mnie na spotkanie, napisał, że to on przyjedzie po mnie. Po tygodniu, zgodziłam się. Zaproponowałam spotkanie w parku, przy ulicy. Zgodził się. Mamie odparłam, że jadę na zakupy z koleżanką. Czekałam na niego dokładnie trzydzieści siedem minut. Nagle ktoś złapał mnie od tyłu zakrył usta i wrzucił do samochodu. Po czym zawiązał mi oczy, usta i ręce. Jęczałam przez chustkę, on tylko krzyczał ''zamknij mor*ę głupia dzi*ko!''. Poddałam się. Siedziałam cicho i czekałam, aż mnie zabije. Nagle olśniło mnie, mówiłam w myślach ''Przecież nie związał mi nóg! A miałam na sobie buty na wysokich obcasach!''. W tym momencie podniosłam nogę i go kopłam. Nie wiem gdzie. Wiem, że odkrzyknął ''Co ty ku*wa robisz?!'' i zdjął moje buty i wyrzucił przez okno, wiem to bo powiedział ''Wyskocz se teraz przez okno po te swoje szpileczki, kochaniutka!''. Zamknęłam się i rozmyślałam, co mi zrobi.. W końcu, zatrzymał się. Odwiązał mi oczy, usta i ręce.. Zobaczyłam jego twarz.. był to mój ojczym. Nie mogłam w to uwierzyć. Zgwałcił mnie. Okropnie.. Byłam cała posiniaczona. Gdy już ''skończył'' oddał mi moje podarte ubrania i odparł ''Ani słowa matce, ku*wo!''. Do domu, wróciłam lasem, aby nikt mnie nie widział.. szlochałam, wyłam. Jak już trafiłam do domu, opowiedziałam o wszystkim mamie. Uwierzyła. Sprawę wniosła do sądu, został skazany na 12 lat więzienia. Usiadłam do komputera i zobaczyłam, że napisał do mnie ''Patryk''. Pytał się czemu nie byłam w parku. O wszystkim opowiedziałam mamie, a ta zadzwoniła do sądu czy napewno mój były ojczym jest w więzieniu. Odparła ''Tak, wciąż przebywa w areszcie''. Umówiłam się ponownie z Patrykiem, ale podwiozła mnie mama i wciąż nas obserwowała. Opowiedziałam mu o wszystkim. Tak bardzo było mu mnie szkoda, że przytulił mnie mocno i pocałował. Po 2 tygodniach przeprowadził się do mojego bloku. Jesteśmy szczęśliwi. Wciąż dziwi mnie ten zbieg okoliczności. Może to był znak od Boga, aby nie ufać internetowi? Nie wiem. Ważne, że mam kochającego Patryka i godną zaufanią matkę.
''Siedziałam cicho i czekałam, aż mnie zabije.''

1 komentarz:

oDesuo pisze...

Hej, opowiadanie naprawde przejmujące.. od niedawna też zaczełam pisać.Ogólnie masz także bardzo estetyczny i ładny blog.


Pozdrawiam ,Desu ( jeżeli chcesz odpisać możesz na moim blogu, pomiedzymarzenia.blogspot.com , mam nadzieje , że odpiszesz :D )